30 sierpnia 2015

Chęć jest... lecz weny brak

Cześć. Muszę opisać Wam pewną sytuację i choć to blog nie o mnie, opowiem o swoich uczuciach. Sami widzicie, że posty są co kilka tygodni, są krótkie i pewnie nudne. Przez ostatnie dwa/trzy miesiące nie mam kompletnie weny.


 Staram się zrobić dosłownie wszystko. Ciągle coś zmieniam i zmieniam. Postanowiłam założyć drugiego bloga, bo liczyłam na to, że znowu odzyskam wenę do tego. Jednak nie mogę oszukiwać samej siebie. Ona nie wraca. Na nowym blogu potrafię pisać posty kilka razy w tygodniu, a na tym... aż szkoda gadać. Nigdy nie usunę tej strony, nie chcę też przestać pisać, ale gdy siadam przy komputerze nie mogę wymyślić nawet zdania. Kocham tego bloga i nie wybaczyłabym sobie gdybym na zawsze go zostawiła samemu sobie. Jestem bezradna. Chcę coś naskrobać, ale nie potrafię. Czasem mnie to wręcz denerwuje, bo nie lubię, gdy się coś zaczyna i za chwilę kończy. W tym momencie sama sobie zaprzeczam. Dosłownie dziesięć minut temu doszłam do wniosku, że powinniście się o tym dowiedzieć, ponieważ nie mogę udawać, że nie ma problemu. Doradźcie mi co mam robić. Będę pisała diy, recenzje, zwyczajne posty, ale nie gniewajcie się jeśli nie będzie niczego przez ponad tydzień. Postaram się wziąć za siebie, bo ten blog to moje dziecko. Poświęciłam mu tyle godzin, więc dlaczego mam tak po prostu zmarnować te osiem miesięcy w Bloggerze i miejsce, ponieważ może ktoś inny lepiej wykorzystał by mój link? Nie, nie usunę go! Dajcie mi czas, nie pytajcie się kiedy będzie post. Będą i to na pewno, ale nie obiecuję, że regularnie. Nie myślcie też, że to wszystko przez "Świat według Kundelki", ja już wcześniej nie zajmowałam się odpowiednio tym blogiem. Doradźcie mi, pomóżcie jak mam odzyskać wenę. Nie chcę zawieść siebie i moich kochanych pupili, bo ten blog gdy będę dorosła, miał być moim miejscem wspomnień... Nie chcę też zawieść Was, moich kochanych czytelników. Nie gniewajcie się na mnie. Do usłyszenia za jakiś czas.


5 komentarzy:

  1. Każdy blogger ma przerwę z braku weny, czasu czy jeszcze innych problemów. Jednakże ty masz bardzo wielu czytelników, którzy bez względu na wszystko nie przestaną tego bloga nigdy czytać. ;)

    Pozdrawiamy
    W&E

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Wiktorią Gosia :) Każdy czasami ma brak weny, jak tak samo i nawet jeśli przez jakiś czas Ciebie tu nie będzie to i tak będziemy tu wpadać :)
    Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za Ciebie!
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie raz chciałam sobie zrobić przerwę, ale nie z braku weny tylko motywacji. Każdy czasami musi sobie odpocząć jakiś czas, by nabrać chęci, weny, pomysłów i motywacji. Oby szybko przyszedł Ci do głowy jakiś pomysł :)
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję Wam wszystkim za wsparcie :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Brak weny wystąpił na pewno u każdego blogera... Tego początkującego, ale i tego zaawansowanego.. Nie masz weny - zrób kilku tygodniową albo miesięczną przerwę, a wena sama wróci :)) I nie pisz postów na siłę.

    OdpowiedzUsuń

Masz dla mnie jakąś radę, lub po prostu chcesz mi coś powiedzieć? Napisz proszę komentarz. Ciebie to nic nie kosztuje, a mi przynosi wielką radość. :)