31 stycznia 2015

Jest zima, czy nie?+ Jakie karmy jedzą moje zwierzaki?

Hejkaa!
Zaczniemy trochę nie po kolei. Co jedzą moje zwierzaki? Przede wszystkim suchą karmę. Zaczniemy może od piesków. Zuzia i Wiki jedzą karmę Purina Dog Chow dla szczeniaków. Co prawda, ani jedna ani druga nie są szczeniakami, ale karmy dla dorosłych psów na ogół są dość duże. Dla porównania dla szczeniaków i dla dorosłych.

A to jest ta karma Purina:

A to ta druga większa karma. Nazywa się Frolic 100% Complete. To akurat jest polska, a pieski wolą niemiecką, którą można tylko dostać w Niemczech.

Przysmaki też mają i to bardzo dużo, więc o nich nawet nie wspominam.
Teraz Kicia. Mruczuś je karmę Purina One dla kotów po sterylizacji.

Asti je dwa rodzaje karmy Versele Laga Cavia Complite i Versele Laga Cavia Nature. Bardzo jej smakują.

To Cavia Complite.

A to Cavia Nature.

Teraz przejdźmy do drugiej części posta. U mnie pod domem już nie ma śniegu. Jest bardzo ciepło i nawet świeci słońce. Dzisiaj byliśmy na spacerze. Pojechaliśmy ok. 1km. od domu i się patrzymy, a tam tyle śniegu. A to zdjęcia, które zrobiłam. Większość co prawna nie są z pieskami, ale się tak rozbrykały, że nie byłam w stanie zrobić im zdjęcia.

Tak naprawdę tylko te zdjęcia zwierzaków się udały. A to zdjęcia lasu.


A to dla porównania zima przed moim domem.

To na tyle w tym poście.
Paa!


30 stycznia 2015

Zdjęcia+ Polecam!

Hejkaa!
Najpierw zacznijmy od zdjęć. Nie robiłam ich dzisiaj. Powybierałam je ze starych i z trochę nowszych. Co do jakości... Niektóre są dobrej inne trochę mniej... sorki. Ale cóż, ja myślę pozytywnie, dobrze, że je w ogóle mam.










                                                                




Teraz kolejna część posta. Tak wiem, że już polecałam blogi, ale teraz będzie ich więcej:

Piszcie w komentarzach linki do swoich blogów. Ja na pewno zajrzę!

Przypominam, że możecie wysyłać zdjęcia swoich zwierzaków jak były małe i jaki są teraz na pocztę zpupilemprzezzycie@wp.pl .

To na tyle w tym poście.
Paa!








29 stycznia 2015

Od małego, do dużego+ Pomysł!!!

Hejkaa!
Już z tematu możecie wywnioskować, że w dzisiejszym poście będą zdjęcia zwierzaczków jak były malutkie, trochę starsze i dorosłe (sorki, że niektóre zdjęcia są słabej jakości, ale wiecie stary telefon) Wiec zaczynamy:

 Zuzia

Kicia



Wiki
 Asti
To mój kochany szczurek Nikuś, który już niestety nie żyje.
Jak pisałam tego posta i wybierałam zdjęcia, dotarło do mnie jak ten czas szybko leci... Wydaje się jakby Zuzia była pół roku temu szczeniaczkiem, a minęło już pięć lat... Kicia jest już z nami cztery lata, Wiki prawie dwa, a Asti dwa miesiące... Jak ten czas szybko leci...

Mam pomysł. Jak chcecie możecie wysyłać zdjęcia swoich zwierzaczków jak były małe i jakie są teraz. Jeśli kupiliście lub zaadoptowaliście swojego pupila jak był dorosły, wyślijcie zdjęcie na początku jak u Was się pojawił i teraźniejsze, albo po prostu wyślijcie jedno zdjęcie. Fotki z opisem zwierzaczka (jeśli ktoś ma bloga to z linkiem do niego, bardzo chętnie zajrzę) możecie wysyłać na pocztę zpupilemprzezzycie@wp.pl . Zdjęcia waszego pupila znajdą się na blogu, kiedy napiszecie w tekście np. "Zgadzam się na dodanie zdjęć mojego (psa, kota, królika, kanatka...) na bloga "Z pupilen przez życie".

Piszcie w komentarzach, czy wolicie dużo zdjęć czy mało i dużo tekstu, czy nie. Postaram się dostosować.

To już na tyle w tym poście.
Paa!



28 stycznia 2015

Lokum mojego prosiaczka

Hejkaa!
W tym poście pokażę wam klatki Asti. Tak "klatki" ma ich aż dwie. Dlaczego? Mój dom jest dwu kondygnacyjny, czyli ma dwa piętra. Asti ma wielką klatkę (100×50) w pokoju na dole, a większość czasu wszyscy spędzamy u góry. Pomyślałam przed kupnem tej klatki, że ją będę nosić do góry, na dół i tak w kółko, ale nie wiedziałam (tak dokładnie nie zdawałam sobie sprawy) z tego, że jest taka wielka. Na początku prosiaczek siedział ciągle na dole, a ja ile tylko mogłam z nim, ale doszłam do wniosku, że ja nie chciałabym siedzieć kilka godzin sama w pokoju. Jakby nie było chodzę do szkoły. Wzięliśmy klatkę po moim szczurku Nikusiu mniejszą od tamtej (60cm długość, szerokość nie wiem) i teraz jak idę do góry to ona ze mną. Asti jest szczęśliwa bo nie jest sama. Jak nie ma przyjaciela świnki, bo niestety nie może mieć, to trzeba jej więcej poświęcać czasu.
To klatka ta mniejsza po Nikusiu:
A to ta wielka, z lokatorem:
Wczoraj robiłam kolarze zdjęć zwierzaczków, wyszły nawet okey. A to one:




To na tyle w tym poście.
Paa!
PS. Mamy ponad 250 wyświetleń! Bardzo Wam wszystkim dziękuję za każde wejście!


27 stycznia 2015

Spadł śnieg= zachwycona Wiki

Hejka!
Tak jak w temacie u nas spadł śnieg. Wiki jak tylko zobaczy, że jest śnieg to jest w siódmym niebie. Potrafi biegać po ogrodzie nawet dwie godziny! Zuzia jednak nie przepada za śniegiem... Dlaczego? Chociaż ją ubieramy to i tak marznie. Nie napisałam tego w jej opisie, więc napiszę to teraz. Zuzia ma chore dwie tylne łapki. Musi jeść codziennie tabletki. Narazie jej się tylko polepsza. Na szczęście! Do czego zmierzam. Zuzia nie może chodzić po lodzie. Ogólnie po śliskich powierzchniach, a w zimę lodu nie brakuje i biedaczek prawie ciągle kuleje. Pocieszające jest to, że nie ma porównania do stanu jej łapek pół roku temu i teraz. Więc jest dobrze. Dobra nie będę już was zamartwiać. Przejdźmy do Kici. Tak jak napisałam w jej opisie wychodzi na dwór. W zimę jej się to za bardzo nie uśmiecha. Wychodzi tylko na chwilkę. Asti nie czuje chyba żadnej różnicy bo nigdy jeszcze nie była na dworze. A to zdjęcia, które dzisiaj zrobiłam:








W tym poście na tyle.
Paa!