Jak byłam mała zawsze marzyłam o piesku. Rodzice się jednak nie zgadzali. Pewnego dnia (chodziłam do pierwszej klasy), gdy wracałam z moim tatą do domu, zapytałam się czy jednak nie pozwoliliby na yorka. Powiedział, że nie. Smutna, ze łzami w oczach wchodziłam po schodach. Weszłam do domu i zobaczyłam malutkiego szczeniaczka wielkości dłoni. Od razu się w nim zakochałam.
Zuzia to bardzo mały york shire terrier. Jest bardzo uparta i zawsze, ale to zawsze musi postawić na swoim. Mimo to jest bardzo kochana. W tym roku 17 lipca skończy 6 lat.
Jaki mały słodziak :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń