07 lutego 2015

Nieciekawa przygoda Asti

Hejkaa!
Wczoraj rano, gdy wybierałam się do szkoły, źle domknęłam klatkę Asti. Przymknęłam ją, ale została mała szczelinka. Przed wyjściem do szkoły zeszłam na dół dać prosiaczkowi pietruszkę, a nigdy nie robię tego rano. Gdy spojrzałam na klatkę zobaczyłam, że Asti nie ma w niej! Tak strasznie spanikowałam, a jak zobaczyłam, że na krześle jest Kicia, która otworzyła drzwi, zaczęłam panikować za dwóch. Asti mogła być wszędzie! Zaczęłam ją szukać i dotarło do mnie to, że Kicia nie specjalnie, ale instynktowo mogła jej zrobić krzywdę. Wpadająca w rozpacz i wściekła na siebie nie wiedziałam co mam robić. Na szczęście Astunia schowała się za klatkę i jej nic się nie stało. Na szczęście! Od wczoraj sprawdzam 500 razy, czy dobrze domknęłam klatkę. Mam nauczkę. Gdybym tam akurat wczoraj rano z tą pietruszką nie zeszła, to pewnie wyszłaby sobie z pokoju i wtedy szukanie przez dwa miesiące. Nawet nie myślę co by się mogło stać...
Przejdźmy do innej mniej stresującej części posta...  zdjęć. Wczoraj Wiki tak słodko spała, że nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zrobić jej zdjęć. A to one:



To na tyle w tym poście. Teraz mam już nauczkę, żeby sprawdzać, czy dobrze domknęłam klatkę Asti, bo to mogło się źle skończyć.
Paa!


4 komentarze:

  1. Śliczne zdjęcia ;) Oby Ci się takie przygody więcej nie zdarzały, bo kto wie co może się stać. Pozdrawiam: http://zpamietnikaschroniskowegozwierzaka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że nie będziesz miała więcej takich przygód :).

    H&F
    jaimojaspanielka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Asti na pewno by wróciła ;) Ale rzeczywiście takie przygody są bardzo nieprzyjemne, oby to było ostatni raz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej. Bardzo fajny ten blog. Zarówno miłośnicy psów jak i świnkomaniacy znajdą coś dla siebie. Ja uwielbiam i t o i to, więc Twój blog jest wprost stworzony dla mnie :)
    Pozdrawiam wraz z Pysiem ;)
    Pysio to moja świnka a reszty dowiesz się tutaj, na moim blogu: http://prosiaczkowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Masz dla mnie jakąś radę, lub po prostu chcesz mi coś powiedzieć? Napisz proszę komentarz. Ciebie to nic nie kosztuje, a mi przynosi wielką radość. :)